Początki nowej drogi , rzucam już dziś!!!!!!!
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3

tararara252

P.S.Czy powinienem Cię pamiętać?[/quote]

oj wątpie, ja sama pamiętam stąd tylko Sylwię i Morela ,niestety dawno to było, ale poprzednim razem rzuciłam na pół roku, głównie dzięki ludziskom stąd Smile

dabkon

Cześć, jestem ciekaw czy ktoś tu jeszcze jest?

RadekSiedlce

Czasami zaglądam.

dania

Hej, dziś wypaliłam (mam nadzieję) ostatniego papierosa.Strasznie chcę rzucić palenie, wiem, że niepalenie daje same korzyści, ale boję się, boję się bardzo... Rzucałam już kilka razy, najwięcej nie paliłam 3 miesiące i chciałabym bardzo być od jutra szczęśliwą niepalącą Smile

RadekSiedlce

Cześć, Daniu.
Dobra wiadomość jest taka, że tylko od Ciebie zależy, czy pozostaniesz niepaląca.
A czego się tak bardzo boisz?

dania

Cześć!

Jak miło,że ktoś tu jest i odpisuje Smile

Boje się chyba najbardziej, że pewne sytuacje nigdy nie będą takie same... Byłam przyzwyczajona do palenia w konkretnych sytuacjach i wydawało mi się, żę pomagały mi w zdenerwowaniu. Wiem, że to bzdura, wiem, że życie bez papierosów ma same zalety, ale jestem strasznie uzależniona i doprowadza mnie to do płaczu...
Natomiast dziś pierwszy dzień i było naprawdę dobrze! Cieszę się, że nie palę, natomiast mam za sobą kilka nieudanych prób w trakcie których cieszyłam się jak dziecko, i nagle pach... zdenerwowanie, papieros i powrót. Dlatego tym razem postanowiłam nie emocjonować się zbyt szybko ;P

Pozdrawiam, Ania

RadekSiedlce

To już pewnie zauważyłaś, Aniu, że zapalenie papierosa nie rozwiązuje problemów, więc nie ma to sensu w sytuacjach stresowych.
Zaprzestanie palenia to duża zmiana w życiu, więc chyba dobrze, że pewne sytuacje nigdy nie będą takie same.
Napisz, proszę, dlaczego chcesz nie palić.

dania

Świąta prawda. Mnie wydaje się po prostu, że te sytuacje nie będą tak smao fajne... Np wyjazd z przerwą na papierosa, przerwa w pracy itp.ird. Oczywiście wiem, że to złudzenie, ale ten mechanizm tak działa. Dlaczego nie chcę palić? Och, mogłabym wymieniać i wymieniać Wink

Przede wszystkim dlatego,że zawsze uważałam,że to głupi nałóg, gdyż NIC nam nie daje, a tak wiele odbiera. Chcę rzucić ze wzgledu na to,że pochłania pieniądze, a ja staję się coraz bardziej uzależniona. Nie wyobrazałam sobie wyjsc z domu bez paczki papierosów. Wymyślałam błache powody, by wyjść na papierosa. Chcę z tym skończyć, bo moja kondycja strasznie się pogorszyła, i zaczęłam czuć, że dopiero teraz, po 7 latach mój organizm zaczyna być coraz słabszy, często byłam ospała, palenie często odbierało mi energię. Jestem też bardzo młoda(24 lata) i głupotą jest palić w takim wieku. Z resztą kiedykolwiek. Zdałam sobie sprawę, że musze rzucić, bo nigdy nie przyjdzie magiczny dzień, gdy to samo przejdzie.
A Ty, jak czujesz się z niepaleniem?

RadekSiedlce

"Sytuacje nie będą tak samo fajne"? Racja. Znacznie fajniej jest sobie po obiedzie, czy w pracy zrobić przerwę na pooddychanie pełną piersią nie paląc. Sednem wyjazdów też chyba nie było zrobienie sobie kapcia w gębie przy każdej nadarzającej się okazji?
A jak ja czuję się z niepaleniem? -Od 15 sierpnia 2008 roku (to mój pierwszy dzień bez papierosa w obecnym niepaleniu) wiem, że życie bez palenia jest prostsze. Nie muszę podporządkowywać swojego życia nałogowi, dzięki czemu mam więcej czasu i kasy na przyjemniejsze, często bardziej pożyteczne rzeczy. Do tego zacząłem się ruszać i mam kondycję lepszą nic dwadzieścia lat temu, choć zmianę w tej materii zauważyłem już po kilku miesiącach niepalenia.
Moje życie ma po prostu lepszą jakość dzięki temu, że już nie jest podporządkowane paleniu.

dania

To świetnie. Gratuluję wytrwałości i życzę samych niepalących" sukcesów Smile

Życie bez palenia jest prostsze- to prawda. Kiedyś bardzo pomogła mi w zrozumieniu tego książka Allena Carra. Mam nadzieję, że teraz już nie wrócę do nałogu i poczuję się wolna!

RadekSiedlce