Forum www.rzuceniepalenia.fora.pl Strona Główna

 Motylem byłam, ale przytyłam...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Bettta




Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 20:08, 25 Maj 2010    Temat postu:

Sylwiatko napisał:
Bettta ja kiedyś schudłam 9 kg,ale poprostu mało jadłam.Jak mam dużo sił do niepalenia tak do niejedzenia jeszcze nie nabrałam.

A ja właśnie "nabrałam sił do niejedzenia"...teraz dopiero po blisko 10 miesiącach przeszła mi ta głupizna opychania się bez kontroli...ale! paliłam 30 lat i rzucenie z dnia na dzień przewróciło mój świat do góry nogami:( jadłam żeby oszukać, zakłócić głód nikotynowy, to było konieczne! nie żałuję tego wcale nic a nic...dziwię się ludziom, którzy boją się że przytyją po rzuceniu palenia, a nie boją się śmiertelnej choroby....jeśli masz do schudnięcia niewiele, kilka kilogramów to jak najbardziej polecam Dukana


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bettta dnia Śro 9:41, 26 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwiatko




Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:13, 25 Maj 2010    Temat postu:

Ja też podjadałam po rzuceniu,waga podskoczyła.Ja źle się nie czuje będąc pełniejsza,wkurzyło mnie tylko to że przy obu ciążach nie pojawił mi się rozstęp ani jeden,a teraz mam trzy Mad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwiatko




Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:42, 25 Maj 2010    Temat postu:

Znalazłam świątecznie zastawiony stół,jak tu sie odchudzać
Laughing

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sylwiatko dnia Wto 20:42, 25 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorka 1986




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:20, 25 Maj 2010    Temat postu:

Tylko nie przesadzajcie z tym nie jedzeniem!!!!!!!!!!!

Ja też mam rozstępy i to dużo bo byłam kiedyś grupa, a potem chuda, a potem waga mi skakała szybko tyłam szybko, chudłam i jestem sama sobie winna, nic z tym nie da się zrobić, dobrze, że nie są zbyt widoczne!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwiatko




Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 6:07, 26 Maj 2010    Temat postu:

Dorka 1986 chyba nikt nie przesadza Rolling Eyes mi słabo waga spada,więc jest ok Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorka 1986




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 6:12, 26 Maj 2010    Temat postu:

Sylwia, waga może Ci słabo spadać, ale żebyś nie zakłóciła innych życiowych, niezbędnych do funkcjonowania organizmu funkcji!!! A słabo Ci spada bo jesz mniej, a i metabolizm wtedy zwalnia. Ja jestem za tym, żeby jeść normalnie i się poruszać!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nikita
Gość






PostWysłany: Śro 10:25, 26 Maj 2010    Temat postu:

A ja sie ruszam i dietkuję z Dukanem:)))Wash &go Wink
Powrót do góry
Sylwiatko




Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:01, 26 Maj 2010    Temat postu:

Dorka 1986 tu pytanie co rozumiesz przez normalne jedzenie,u nas je się bardzo dużo wg moich znajomych,więc jak jem połowe tego to chyba jest całkiem normalnie Rolling Eyes jedni nie jedzą mięsa a ja nie jem chleba Cool
Chodze na aerobik 3 razy w tyg.,narazie niestety jakoś nie moge się przemóc aby tyłkiem ruszać też w domu,ale w planach mam zakup rowerka stacjonarnego.Niestety na takim dwukołowym jezdzić nie umiem,na komunie dostałam zegarek:wink: Za dużego mam stracha aby na starość się nauczyć jeżdzić na rowerze Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zeta




Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 14:52, 26 Maj 2010    Temat postu:

Przestałam palić papierosy... i mam zaraz obiad do zjedzenia i "ścieżkę biegową" za dwie godziny hehe... i 11 kg mniej do dźwigania.Mr. Green Dziś poszłam zmniejszyć bransoletkę w zegarku (metalową) bo mi się rozciągnęła -> pan zegarmistrz nie uwierzył. ..... Hmm.. Nie wiem o co chodzi z tymi dietami. Moja nazywa się MŻ (mniej żreć!).Wink

Aha i fajnie, że można Was znowu czytać Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RadekSiedlce
Administrator



Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Jabłuszkowa

PostWysłany: Śro 19:50, 26 Maj 2010    Temat postu:

Popieram, że nie obżerać się i dużo ruchu Smile
U mnie ostatnio po kilku traskach rowerowych jakieś 3-4 kg mniej Smile
W sobotę na trasie 107 km były 4 średnie banany, tabliczka czekolady mlecznej (bo gorzkiej nie lubię), 1 litr Coca-coli i 1 litr wody, choć wody mi zabrakło pod koniec.
Dzisiaj trasa 120 km, żarcie podobne, ale wody już wziąłem dwa bidony, mam takie fajne -litrowe Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RadekSiedlce dnia Śro 19:55, 26 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goska




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:42, 26 Maj 2010    Temat postu:

Cosik dla łasuchów kochających czekolade.Przyrządzona na gorąco mniej tuczy.Wystarczy podgrzać powoli z odrobina mleka i wody.Od czasu do czasu zezwalam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bettta




Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 20:47, 26 Maj 2010    Temat postu:

goska napisał:
Cosik dla łasuchów kochających czekolade.Przyrządzona na gorąco mniej tuczy.Wystarczy podgrzać powoli z odrobina mleka i wody.Od czasu do czasu zezwalam.
Nie namówisz mnie kobieto Very Happy Very Happy Very Happy wiem że chcesz sama siebie rozgrzeszyć hahaha

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goska




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:00, 26 Maj 2010    Temat postu:

Jako porządna żona mężowi przyrządzam.A mądrości zdobywałam bo artykuł pisałam.Nie lubię czekolady.Ale w lodówce mam SERNIK.Prawdziwy.Co chwile zagladam do lodówki z nadzieja,ze zniknie jakos sam.No i ciągle JEST.Buuuuuuuuu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorka 1986




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:20, 26 Maj 2010    Temat postu:

Sylwiatko napisał:
Dorka 1986 tu pytanie co rozumiesz przez normalne jedzenie,u nas je się bardzo dużo wg moich znajomych,więc jak jem połowe tego to chyba jest całkiem normalnie Rolling Eyes jedni nie jedzą mięsa a ja nie jem chleba Cool
Chodze na aerobik 3 razy w tyg.,narazie niestety jakoś nie moge się przemóc aby tyłkiem ruszać też w domu,ale w planach mam zakup rowerka stacjonarnego.Niestety na takim dwukołowym jezdzić nie umiem,na komunie dostałam zegarek:wink: Za dużego mam stracha aby na starość się nauczyć jeżdzić na rowerze Laughing


Przez "normalne jedzienie" rozumiem tyle ile każdemu, indywidualnie trzeba, bo nie ma jednej miarki, jeden je 10 razy dziennie, a drugi je raz dziennie, wszystko zalezy od naszego organizmu i trybu życia etc.


A co do słodyczy to ich nie jem jakieś 4 miesiące albo i więcej, straciłam rachubę. Nie jedzenie słodyczy i normalne pożywienie w ilościach jakie mi trzeba wystarczy, aha w czerwcu jest u nas maraton 10 km, zamierzam wystartować Wink jeśli zdrowie pozwoli;)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dorka 1986 dnia Śro 21:23, 26 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwiatko




Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 7:39, 27 Maj 2010    Temat postu:

Ja od dzieciństwa nie jadam słodyczy Laughing mdli mnie jak mam w buzi czekolade lub inne słodkie obrzydlistwo.Jadam raz do roku lody,choć może teraz cześciej odkąd można kupić sorbety w sklepach.Ciasta pieke od święta,ale ich nie jem.A najśmieszniejsze jest to że mam sporo przepisów na ciasta od znajomych Laughing
Jak rzucałam palenie to nauczyłam się jadać landrynki lub inne cukierki,ale na szczęście już mi to mineło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rzuceniepalenia.fora.pl Strona Główna -> Zdrowie, diety, sport itp. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 4 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin